Cztery dni przed Bożym Narodzeniem na niebie widoczne będzie niezwykłe zjawisko, nazywane przez ekspertów „wielką koniunkcją”. Dwie największe planety Układu Słonecznego – Jowisz i Saturn, patrząc z Ziemi, znajdą się w jednej linii, przypominając wielką gwiazdę. Zdaniem astronomów odchylenie od siebie Jowisza i Saturna będzie wynosiło jedną dziesiątą stopnia. To tyle, co grubość wykałaczki na wyciągnięcie ręki. Poprzednio taką sytuację można było zaobserwować w 1226 r.
Gwiazda Betlejemska to nazwa zjawiska na niebie, które według biblijnej Ewangelii Mateusza doprowadziło Mędrców ze Wschodu do miejsca narodzin Jezusa Chrystusa w Betlejem. Jego interpretacje są różne, przypuszcza się, że mogła to być kometa lub właśnie koniunkcja dwóch planet.
Temu zjawisku będzie można się przyjrzeć przez cały świąteczny tydzień, ale szczególnie dziś wieczorem. Po zachodzie Słońca Jowisz i Saturn są około 20 stopni nad horyzontem, później szybko zachodzą.
„Wielką koniunkcję” będzie można dostrzec tzw. „gołym okiem”, ale w celu zwiększenia wrażenia najlepiej dokonać obserwacji za pomocą teleskopu.