Jak nie przesadzić z „odpoczywaniem”?

Małgorzata Tadrzak-Mazurek 2022-08-20
UDOSTĘPNIJ:
(Fot. Pixabay)
(Fot. Pixabay)
Też masz problem z o wiele za głośnym „odpoczywaniem” innych? Twój spokój jest notorycznie zakłócany?

Sporo osób mieszkających niedaleko wakacyjnych atrakcji, ale także na osiedlach domków jednorodzinnych czy w pobliżu ogródków działkowych, mierzy się podczas ciepłych wakacyjnych miesięcy z problemem zakłócania ich spokoju.

[…] mieszkam niedaleko jeziora i nad tym jeziorem znajduje się klub plażowy, który regularnie zakłóca ciszę nocną głośną muzyką. Oczywiście mieszkańcy dzwonią na policje i osoba odpowiedzialna za organizacje została ukarana mandatem ale nie wiele to zmienia. Czy ktoś wie co można dalej w takiej sytuacji zrobić

– można przeczytać m.in. na jednym z forów internetowych (pisownia oryginalna). 

 
A taki wpis wcale nie należy do wyjątków. Do wyjątków nie należą także skargi dotyczące zakłócania spokoju zgłaszane na policję czy do straży miejskiej.
 
Z jednej strony oczywiste jest, że wakacje to czas zabawy, na który w zaganianej codzienności nie ma aż tak dużo czasu. I oczywiste jest, że chętnie z tego korzystamy spragnieni oderwania się od zmagań codzienności. Niemniej jednak, może warto byłoby znaleźć sposób takiego odpoczywania, takiej zabawy, która nie byłaby problemem dla innych. Która nie spędzałaby snu z powiek. I to każdej nocy.
 
Może nawet warto przypomnieć sobie, że zakłócanie spokoju jest w Polsce po prostu karalne.

Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny

– stanowi Kodeks wykroczeń.

 
Czy nie lepiej zatem byłoby wybierać taki sposób odpoczywania, żeby z jednej strony naprawdę się zrelaksować, z drugiej jednak – mimo wszystko – nie pozbawiać komfortu innych?