Chcą szkoły bez ocen

Tomasz Ostach/ARB 2023-06-06
UDOSTĘPNIJ:
Chcą szkoły bez ocen (fot. zdjęcie ilustracyjne/Pixabay)
O zasadności tego rozwiązania przekonują eksperci. Jak wygląda ta kwestia w świetle prawa oświatowego?

Nikt nie lubi być oceniany. Najlepiej wiedzą o tym teraz uczniowie, bo czerwiec to miesiąc wystawiania ocen. Jednak są nauczyciele, którzy od stawiania jedynek, piątek czy szóstek w czasie roku szkolnego odchodzą.

Moi uczniowie mówią, że uczą się bo chcą, a innych przedmiotów uczą się na trzy. To już sami sobie państwo odpowiedzcie, jak działa ocena, bo ona działa [na zasadzie]: zakuć, zdać, zapomnieć

b451cace308242788735af8a693c36e7.png

Ruszyła rekrutacja na uczelnie

— zauważa nauczycielka języka polskiego w Szkole Podstawowej nr 15 w Koninie Magdalena Grzeszkiewicz-Brzęcka.


Według prawa oświatowego oceny muszą znaleźć się na świadectwie szkolnym, bo to od nich zależy m.in. czy uczeń dostanie się do następnej klasy. Jednak w trakcie roku szkolnego, jak przekonuje wielu ekspertów, stawianie ocen cyfrowych nie jest konieczne. Lepsze są oceny opisowe, które bardziej mobilizują młodzież do nauki.


Chodzi nam o przestrzeganie prawa oświatowego i o to, aby ocena nie była środkiem represji, nagrody, kary, a elementem który pozwala dzieciom się rozwijać

— komentuje Jarosław Durszewicz z Fundacji „Szkoła bez ocen”.


Eksperci twierdzą, że współczesna szkoła powinna odchodzić od jedynek, dwójek i piątek. Ocena powinna być tylko informacją dla ucznia i rodziców, na jakim poziomie jest jego wiedza i co należy poprawić. Osobnym problemem jest ocena z zachowania, którą trudno sprawiedliwie przyznać.


Ocena z zachowania to jest ocena mnie, jako człowieka i jeśli jest to ocena niska, to może moja ocena bardzo spadać. Poza tym bardzo trudno to wymierzyć

— mówi prof. UAM dr hab. Sylwia Jaskulska z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.


Zastępca wielkopolskiego kuratora oświaty podkreśla, że ocenianie uczniów powinno być przede wszystkim zgodne z prawem oświatowym. Jednocześnie ocena, jako cyfra, to za mało, aby przekazać uczniowi i jego rodzicom informację, w jakim stopniu przyswoił wiedzę z danego przedmiotu.


Uczeń musi być oceniany. Problem polega na tym, aby nie zapominać, że ocena ma charakter zwrotnej informacji. Rodzic i uczeń musi się z oceny dużo o sobie dowiedzieć i jedna cyfra tego nie zastąpi

— zaznacza wielkopolski wicekurator oświaty Zbigniew Talaga.


Debaty eksperckie „Szkoła bez ocen” odbyły się już wcześniej w Warszawie, Olsztynie i Toruniu. 



OBEJRZYJ CAŁY TELESKOP, 06.06.2023, GODZ. 18:30