Brutalne podwójne morderstwo

PAP/NJ/NP 2024-01-29
UDOSTĘPNIJ:
Pleszew - zabójstwo 2 osób (fot. Katarzyna Górcewicz)
Sprawcy działali z pełną premedytacją. W Sądzie Okręgowym w Kaliszu rozpoczął się proces w sprawie makabrycznej i bulwersującej zbrodni.

Do zbrodni doszło 13 lutego ub. roku w wielkopolskim Pleszewie, w jednej z firm na placu Kościuszki. W południe w biurze przedsiębiorstwa, zajmującego się handlem basenami i akcesoriami, spotkali się trzej wspólnicy w wieku 35, 41 i 51 lat. Powodem spotkania miały być rozliczenia finansowe, dotyczące przekazania udziałów w spółce 41-latkowi. Mężczyźni odmówili przekazania firmy, w wyniku czego doszło między nimi do awantury.


41-latkowi pomogło pięciu napastników w wieku od 16 do 22 lat, którzy wcześniej ukryli się w jednym z sąsiednich pomieszczeń. Mężczyzn zaatakowali kijami bejsbolowymi, metalowymi pałkami, bagnetem i nożami. Pokrzywdzonym zadano liczne uderzenia wkrętakiem w okolice klatki piersiowej, co doprowadziło do ich śmierci.


Na miejscu zdarzenia zginęli 35-latek i 51-latek. Atak przeżył 41-latek, którego przewieziono do pleszewskiego szpitala. Kilkanaście godzin później okazało się, że 41-letni mężczyzna, który według wstępnych ustaleń policji miał być ofiarą napadu, stał się głównym z podejrzanych. Wśród napastników był też jego 18-letni syn.


Bezpośrednio przed zdarzeniem podejrzani ukryli w lesie, gdzie zamierzali pochować ofiary planowanej napaści, worki oraz łopaty. Napastnicy uciekli z miejsca zdarzenia samochodem marki BMW, należącym do jednego z zamordowanych. Samochód porzucili w lesie, zabierając ze sobą narzędzia zbrodni.


Zatrzymania podejrzanych mężczyzn rozpoczęto już w nocy w miejscach ich zamieszkania.


Charakter obrażeń i premedytacja sprawców spowodowały przyjęcie przez prokuratora, że były to działania ze szczególnym okrucieństwem, a także w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie.

W zakresie bezpośredniej motywacji sprawców ustalono, że tylko dwóch z oskarżonych mężczyzn znało pokrzywdzonych i działało w celu zemsty na tle rozliczeń gospodarczych. Pozostałe osoby nie miały wiedzy odnośnie relacji łączących te osoby. Zostały jedynie poproszone o udział w tym zdarzeniu i same nie potrafiły racjonalnie podać powodów udziału w nim

922d3158c70543c8922ffea8fa45b104.jpg

Wypadek na strzelnicy

- powiedział rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Maciej Meler.


Dodał, że w toku postępowania udało się w sposób bezsporny ustalić rzeczywisty przebieg zdarzenia. Sprawcy działali z pełną premedytacją, bezpośrednio kilka dni przed zdarzeniem spotkali się w celu podziału ról, gromadząc sprzęt, jaki miał służyć im w dokonaniu tej zbrodni.


Wszystkim grozi nie mniej niż 12 lat więzienia do dożywocia włącznie. Wśród oskarżonych jest 17-latek, który w momencie morderstwa miał 16 lat. Zgodnie z decyzją sądu będzie odpowiadał za swój czyn jako dorosły.


Podczas poniedziałkowej rozprawy odczytano akt oskarżenia. Podejrzani przyznali się do winy. 


CZYTAJ TEŻ: Pięcioosobowa rodzina straciła dorobek życia