Aplikacja Animal Helper
Jak czytamy na stronie animalhelper.pl, w Polsce brakuje czegoś na wzór numeru 112 dla zwierząt, ponieważ ludzie nie wiedzą, gdzie dzwonić gdy widzą ranne, chore, zagubione czy zagłodzone zwierzę. Animal Helper ma w tym pomóc, ma działać na podobnej zasadzie, jak Wojewódzkie Centra Powiadamiania Ratunkowego.
Animal Helper to aplikacja, która ma na celu ratowanie zdrowia zwierząt. Nie tylko skraca czas reakcji służb w przypadku zagrożenia życia, ale również pomaga zbudować prozwierzęce społeczeństwo, świadome i wyczulone na krzywdę wobec bezbronnych czworonogów
– czytamy w komunikacie.
Pseudohodowle, znęcanie się nad zwierzętami, niehumanitarne warunki bytowe – to tylko niektóre z przypadków, które codziennie zgłaszane są do całodobowej centrali Animal Helper. Alarmy przekierowywane są do odpowiednich służb, instytucji i organizacji pozarządowych.
Województwo wielkopolskie w aplikacji
Łódzkie, Wielkopolska i Śląsk – to kolejne obszary, które swoim działaniem objęła aplikacja Animal Helper. Dołączyły do województw: pomorskiego i zachodniopomorskiego. Za pośrednictwem aplikacji można zgłaszać każdy przypadek, gdy zwierzęciu dzieje się krzywda. Planem aplikacji jest działanie na całą Polskę.
Jednym z pomysłodawców aplikacji jest Adam Van Bendler, założyciel fundacji charytatywnej „Psia Krew”. Oprócz pomagania zajmuje się rozśmieszaniem i zabawianiem innych – jest komikiem i aktorem.
CZYTAJ TEŻ: Okazja na spotkanie z olimpijczykami. Nie można tego przegapić!