Ogłoszenie zniknęło
W sprawie samochodu, który pod koniec lutego znalazł się pod taflą lodu w jeziorze Lednickim, pojawiają się kolejne fakty.
Lokalny portal Moje-gniezno.pl dotarł do informacji, że dacia, która znalazła się na zamarzniętym zbiorniku, wcześniej była wystawiona na sprzedaż. Jednak po całym zajściu ogłoszenie zostało usunięte.
Z nieoficjalnych ustaleń portalu wynika, że właściciel samochodu jest zawodowym kierowcą przewożącym m.in. ładunki ponadgabarytowe.
CZYTAJ TAKŻE: Odkryli wrak samochodu. To świadek tragedii [ZDJĘCIA]
Lednica – auto pod wodą
Przypomnijmy, że auto zostało znalezione w sobotę, 22 lutego rano w Lednicy przez pracowników pobliskiego muzeum. Nikogo nie było ani w środku, ani w okolicy. Policjanci rozpoczęli poszukiwania właściciela, a strażacy wyciąganie samochodu z wody.
Okazało się, że 46-letni mężczyzna w chwili zatrzymania przez policję miał 0,8 promila alkoholu.
Właściciel samochodu usłyszał zarzuty kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu. Grożą mu za to 2 lata więzienia. 46-latek nie przyznał się do winy.
Strażacy wyciągnęli auto nie na ląd, a na pobliską wyspę. Mężczyzna musi go stamtąd zabrać, jednak we własnym zakresie i sam ponieść koszty takiej operacji, które mogą być bardzo wysokie. Kilka dni temu byliśmy na miejscu. Samochód wciąż stoi na brzegu wyspy.
CZYTAJ TAKŻE:
Zauważono je w kolejnej gminie. Jest komunikat
Niecodzienny gość w centrum miasta
Mamy swój kanał nadawczy w Messengerze. DOŁĄCZ i nie przegap ważnych informacji.