Informacja o tym, że świetlica po trzydziestu latach działania ma zostać zamknięta, była dla wielu dzieci szokiem. Dzieci do świetlicy będą mogły chodzić do końca grudnia, potem ma zostać ona zamknięta ze względu na oszczędności. Władze powiatu twierdzą, że roczne jej utrzymanie kosztuje ponad 325 tys. zł.
Tak naprawdę wszystkie takie świetlice są świetlicami miejskimi. To, że powiat kiedyś to realizował, nie powinno już mieć to racji bytu. Inne powiaty już dawno z tego zrezygnowały
- mówi wicestarosta powiatu gnieźnieńskiego Anna Jung. Takiej decyzji nie rozumieją jednak rodzice.
Dzieci przychodziły tu przez wiele lat. Ja też miałam ogromne wsparcie. W każdym momencie mogłam przyjść, poradzić się i zapytać, jeśli miałam jakieś problemy
- podkreśla Małgorzata Konieczna, mama dwójki dzieci korzystających ze świetlicy.
Dzieci po zamknięciu świetlicy mają mieć zapewnione miejsce w czterech innych miejskich placówek w Gnieźnie.