Zawiadomienie do prokuratury złożyło w 2018 roku Centralne Biuro Antykorupcyjnej po kontroli w poznańskim magistracie. Według CBA, miasto straciło przynajmniej 7,2 miliona złotych w związku z nieuregulowaniem kwestii związanych z pobieraniem opłat z tytułu bezumownego użytkowania Toru Poznań przez Automobilklub Wielkopolski.
Prokuratura prowadziła postępowanie dotyczące popełnienia przestępstw polegających na niedopełnieniu obowiązków przez osoby pełniące funkcje publiczne w poznańskim urzędzie miasta. Miały one polegać na zaniechaniu podjęcia właściwych czynności prawnych regulujących użytkowanie toru, zawarciu niekorzystnej umowy najmu nieruchomości oraz niedokonanie weryfikacji prawa do zwolnienia od podatku od tej nieruchomości.
Po przeprowadzeniu dogłębnej analizy obszernego materiału dowodowego zebranego w niniejszej sprawie, prokurator nie stwierdził, by rozpoznawane czyny zawierały znamiona czynu zabronionego i zdecydował o umorzeniu postępowania. Decyzja nie jest prawomocna
– informuje prokurator Katarzyna Pietrzak z Prokuratury Regionalnej w Poznaniu.
CBA informowało w 2018 roku, że Miasto Poznań nie uregulowało kwestii związanych z pobieraniem opłat z tytułu bezumownego użytkowania gruntu przez stowarzyszenie. Magistrat nie skorzystał z możliwości obciążenia Automobilklubu Poznańskiego za korzystanie z nieruchomości.
Zaniechano tych działań, skutkiem czego było przedawnienie roszczeń w 2017 roku. Wysokość potencjalnej szkody z tego tytułu wynosi nie mniej niż 7,2 miliona złotych
– podało wtedy CBA.
Po upublicznieniu wyników kontroli i informacji o skierowaniu zawiadomienia do prokuratury magistrat w wydanym oświadczeniu podkreślił, że „w całości nie zgadza się z ustaleniami protokołu z kontroli CBA dotyczącej nieruchomości, na której znajduje się Tor Poznań”.
Poznański ratusz informował, że nie mógł i nie może żądać jakiejkolwiek kwoty od automobilklubu, gdyż od 1998 roku między miastem a stowarzyszeniem istniała umowa użyczenia.