Zmuszeni do przeprowadzki pracownicy szpitala w Kiekrzu oponują

Eugeniusz Romer/MM 2022-02-21
UDOSTĘPNIJ:
Pracownicy szpitala w Kiekrzu zmuszeni do przeprowadzki oponują (fot. PAP/M.Kulczyński)
Placówka, która dotąd mieściła się w Kiekrzu, dostała nową siedzibę, także w tej okolicy. Problem w tym, że znajdują się w niej też inne oddziały. Głos w tej sprawie zabrała wielkopolska „Solidarność" w imieniu pracowników, bo personel nie chce się wypowiadać z obawy o utratę pracy.

Mniej łóżek dla pacjentów, złe warunki pracy personelu i niezrozumiały pośpiech. Tak mówią pracownicy trzeciej filii Poznańskiego Szpitala Wojewódzkiego o przenosinach, do których zmusiła ich dyrekcja.


Lista zarzutów dotyczących nowej siedziby Szpitala Rehabilitacji Osób Dorosłych, podległego Szpitalowi Wojewódzkiemu w Poznaniu jest długa. Najważniejszym zarzutem jest zmniejszenie liczby łóżek dla pacjentów kardiologicznych.

Pracownicy szpitala boją się o tym mówić, ale ich zdaniem nowa siedziba przy ul. Sanatoryjnej utrudnia im leczenie, a wręcz zagraża zdrowiu pacjentów. Budynek jest nieprzystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. Okna są stare, nieszczelne i w niektórych miejscach zakratowane, co w przypadku pożaru może skończyć się tragedią. W nowej siedzibie brakuje również dzwonków przy łóżkach pacjentów, telefonów na oddziałach, wind, a korytarze są za ciasne. Sale z kolei są większe niż w poprzednim budynku, co negatywnie wpływa na komfort leczonych

– uważa Jarosław Lange, przewodniczący wielkopolskiej „Solidarności”.

W nowej siedzibie Szpitala Rehabilitacji Osób Dorosłych mieści się także Szpital Rehabilitacyjny dla Dzieci oraz Zespół Szkół nr 109, w którym najmłodsi pacjenci uczą się w czasie rehabilitacji. Obie placówki dziecięce mają zostać przeniesione do powstającego Wielkopolskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Poznaniu

– informuje Ireneusz Lesicki z Zespołu Szkół nr 109 w Poznaniu.


Dyrektor szpitala Piotr Nowicki nie chciał komentować sprawy, chociaż zrobić to już wcześniej dla „Głosu Wielkopolskiego". Twierdził, że w nowej siedzibie są lepsze warunki leczenia. Nie mogliśmy jednak tego sprawdzić, bo nie wydał naszej ekipie zgody na wejście do placówki, zasłaniając się sytuacją epidemiczną.

Zdaniem pracowników to nieprawda. Dawna siedziba szpitala przeszła wiele remontów, które przystosowały ją do tej funkcji. Formalnym powodem przenosin był jednak brak w niej rezerwowych źródeł wody i prądu. Chodzi także o oszczędności.

Personel nadal nie rozumie jednak, dlaczego przeprowadzka odbyła się w błyskawicznym tempie do nieprzygotowanego budynku. Jak udało się nam dowiedzieć, stara siedziba szpitala, zlokalizowana przy ul. Uzdrowiskowej w spokojnym miejscu niemal nad samym jeziorem, prawdopodobnie zostanie sprzedana

– mówi Paulina Stochniałek, Członek Zarządu Województwa Wielkopolskiego.


OBEJRZYJ CAŁY TELESKOP, 21.02.2022, GODZ. 18:30