Najemcy Poznańskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego muszą sięgnąć głębiej do portfeli. W styczniu otrzymali komunikat o podniesieniu stawek czynszu. W tak zwanym „klasycznym zasobie” ceny wrosną mniej więcej o 3 złote za metr kwadratowy, czyli o 20 procent. Natomiast lokatorzy mieszkań wynajmowanych w formule z dojściem do własności za czynsz zapłacą prawie 11 złotych za metr kwadratowy więcej niż teraz. To skok aż o 40 procent.
Zmiany obowiązywać będą od 1 maja. Jak twierdzą mieszkańcy, to już trzecia podwyżka w ciągu niespełna półtora roku. Największe wzrosty dotyczą lokatorów budynków na poznańskim Strzeszynie, m.in. przy ulicy Żołnierzy Wyklętych i Elżbiety Zawackiej.
Dlatego lokatorzy, a także Krajowa Rada Mieszkańców TBS żądają przeprowadzenia audytu finansowego Poznańskiego Towarzystwa Budownictwa i upublicznienia zarobków zarządu. Chcą wiedzieć, czy wzrost kosztów utrzymania budynków uzasadnia tak drastyczną podwyżkę.
Zmiana stawek czynszu to, według Poznańskiego TBS-u, wynik czynników niezależnych od spółki. Między innymi rosnącej inflacji, wzrostu płacy minimalnej, podwyżek bazowych stóp procentowych i droższej energii elektrycznej.
Mieszkańcy zapowiadają zaskarżenie decyzji do sądu. Dziś w Poznaniu kilkaset osób spotkało się z prawnikami.
OBEJRZYJ CAŁY TELESKOP, 4.02.2023, GODZ. 18:30