Ewa Zgrabczyńska dyscyplinarnie zwolniona
Pierwsza o sprawie poinformowała Gazeta Wyborcza, która ustaliła, że byłą teraz dyrektor zwolniono dyscyplinarnie z pracy. Tę informację potwierdziła gazecie Joanna Żabierek. Ewa Zgrabczyńska może odwołać się od decyzji do sądu pracy.
Ewa Zgrabczyńska była zawieszona przez prokuraturę, a od półtora miesiąca znajdowała się na zwolnieniu lekarskim. Gdy do urzędników dotarły kolejne zarzuty i wykazywane nieprawidłowości, podjęto decyzję o zwolnieniu dyscyplinarnym.
Jeden ze związków zawodowych działających w zoo (Solidarność) nie wyraził zgody na zwolnienie dyrektorki, jednak ta opinia nie została wzięta pod uwagę.
11 zarzutów
Portal Onet.pl dotarł do 11 zarzutów przeciwko byłej dyrektorce. Wśród nich m.in. narażanie zdrowia pracowników poznańskiego zoo. Gdy w 2022 r. przyjęto lwicę Kowu z ogarniętej wojną Ukrainy, zwierzę od początku miało okazywać oznaki, że jest chore, przez co Zgrabczyńska narażała zdrowie tych, którzy mieli z nią kontakt. Była dyrektorka miała wezwać weterynarzy z Berlina, którzy w trakcie operacji mieli odkryć guz gruźliczy. Mimo wiedzy o tym, że zwierzę jest chore, miała ich nie opublikować.
Zgrabczyńska w marcu odwołała się do poprzednich zarzutów i odrzuciła wszystkie, które postawiła jej prokuratura. Twierdziła, że jest niewinna i sama stawia zarzuty. Mówiła, że doszło do złamania jej praw i przepisów. Stwierdziła także, że jej zatrzymanie może mieć podłoże polityczne. Więcej przeczytasz w naszym poprzednim artykule.
Poprzednie zarzuty
Przypomnijmy, że w marcu poznańska prokuratura przedstawiła Zgrabczyńskiej 7 zarzutów, w tym m.in. przekroczenie uprawnień, poświadczenie nieprawdy w dokumentach służbowych czy oszustwo.
Zgrabczyńska miała przeznaczać szczepionki, karmę i lekarstwa kupione do zoo, na rzecz własnych zwierząt. Straty szacowane są na co najmniej 100 tys. zł.
CZYTAJ TEŻ: Posprzątasz poznański fort – otrzymasz nagrodę. To nie pierwsza taka akcja