Rząd zapowiedział zmiany w projekcie CPK i szybkiej kolei, która ma połączyć polskie miasta. Najważniejsza z punktu widzenia Wielkopolski linia szybkiej kolei „Y”, która połączy Warszawę, nowe lotnisko w Baranowie, Łódź i Poznań przejdzie jedną zasadniczą zmianę. Pociągi będą kursować szybciej, niż zakładano.
Dziś już wiemy, że Centralny Port Komunikacyjny nie będzie wyglądał tak, jak zapowiadano na początku. Projekt został urealniony.
Na polski „trójskok w nowoczesność” składać się będzie komponent kolejowy, czyli budowa i modernizacje linii, komponent lotniskowy, czyli budowa nowego lotniska w Baranowie, a także trzeci element – dofinansowanie narodowego przewoźnika, którym jest LOT.
Nie będzie słynnych szprych, które gwieździście miały się schodzić na lotnisku w Baranowie.
Najważniejszą inwestycją kolejową będzie budowa tak zwanego „igreka”, czyli kolei dużych prędkości. Linia połączy Warszawę z Łodzią, Sieradzem, a także Poznaniem i Wrocławiem. Prędkość 320 km/h pozwoli przejechać ze stolicy do Poznania w mniej niż sto minut.
Otwartym pozostaje pytanie o dokładny przebieg linii. Właśnie to w ostatnich latach budziło największe kontrowersje wśród mieszkańców.
Wywłaszczenia są nieuniknione, ale urealnienie projektu sprawia, że mają być one dużo mniejsze.
Jeśli chodzi o samo lotnisko w Baranowie, to rocznie ma ono obsługiwać około 34 milionów pasażerów, a głównym graczem już po uruchomieniu mają na nim być Polskie Linie Lotnicze LOT. Do 2032 roku przewoźnik ma mieć 135 samolotów.
Wstępne założenia mówią, że inwestycje kosztować będą 131 miliardów złotych. Pierwszy samolot z lotniska w Baranowie ma wystartować za 8 lat.
CZYTAJ TAKŻE: Solaris wyśle swoje wodorowce do Niemiec. Kolejne zamówienie