Szczegóły tej zbrodni wstrząsają. Tak miał zginąć 17-letni Fabian Zydor

Natalia Jankowska 2024-10-07
UDOSTĘPNIJ:
Fabian Zydor (fot. wielkopolska policja)
17-letni Fabian Zydor miał do pokonania zaledwie kilkaset metrów, ale nigdy nie dotarł do domu. Ta zbrodnia w miejscowości Tarnowa w powiecie wrzesińskim od początku owiana była zmową milczenia. Po wielu latach wiadomo już, co działo się z Fabianem przed śmiercią.

Zaginięcie 17-letniego Fabiana Zydora w m. Tarnowa


Sprawa dotyczy wydarzeń z 2016 roku. 17-letni Fabian Zydor brał udział w alkoholowej libacji we wsi Tarnowa w powiecie wrzesińskim, z której nigdy nie wrócił. Przez lata poszukiwania chłopaka nie przynosiły rezultatów, a okoliczności zaginięcia nastolatka owiane były tajemnicą. O zmowie milczenia uczestników imprezy i mieszkańców miejscowości otwarcie mówiła nawet policja. Prywatka, po której zaginął 17-latek, była suto zakrapiana alkoholem. Miało na niej też dojść do sprzeczki między Fabianem a kolegami.


Kilka lat temu szef wielkopolskiej policji wyznaczył nagrodę w wysokości 10 tys. zł za przekazanie informacji w sprawie zaginięcia Fabiana.


CZYTAJ TEŻ: Zbrodnia owiana zmową milczenia – jest przełom


Przełom w sprawie 


W 2023 r. nastąpił przełom w sprawie. Mundurowi zatrzymali trzech mężczyzn, którzy są podejrzani zabójstwo Fabiana Zydora i ukrycie ciała. Wszyscy to mieszkańcy miejscowości Pyzdry znajdującej się niedaleko Tarnowej. Jak wówczas mówił mł. Insp. Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji, mężczyźni szukali Fabiana i natknęli się na niego, kiedy 17-latek wracał do domu z imprezy. Chłopak miał zostać przez sprawców napadnięty i zamordowany. Wywieźli go z Tarnowej samochodem.


CZYTAJ TEŻ: To była jego ostatnia jazda. Smutne wieści ws. 29-latka


Brutalne szczegóły śmierci Fabiana 


Prokuratura postawiła całej trójce zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Według ustaleń portalu Gazeta.pl do Sądu Okręgowego w Koninie trafił akt oskarżenia w tej sprawie.

Z ustaleń prokuratury wynika, że mężczyźni założyli Fabianowi na głowę worek i wsadzili do samochodu. Przewieźli go do innej miejscowości w okolicach Warty. Wyciągnęli go z auta, przerzucali go między sobą, grozili mu, znieważali. Powiedzieli mu, że długi się oddaje. Chłopak upadł na ziemię, był kopany, bity. Jeden z mężczyzn stanął na głowie Fabiana. Gdy był konający lub już nie żył, położyli go, rozebrali do bielizny, oblali nieznaną substancją. Potem jego ciało włożyli do worka, który obciążyli i wrzucili do rzeki

– ujawnia w rozmowie z Gazeta.pl prok. Łukasz Wawrzyniak z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.


Ustalono, że Fabian miał długi u mężczyzn. Jego ciała do teraz nie znaleziono. Sprawcom grozi dożywocie.


CZYTAJ TEŻ:


10 000 zł nagrody za informacje w sprawie zaginięcia 17-latka spod Wrześni


Pękają podpory wiaduktu. Zamkną jezdnię


Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Wyślij nam je na: internet.poznan@tvp.pl lub na Facebooku


OBEJRZYJ CAŁY TELESKOP, 07.10.2024, GODZ. 18:30