Własne mieszkanie to nadal nieosiągalne marzenie wielu Polaków, których przerastają koszty jego zakupu. Dzięki społecznej części pakietu mieszkaniowego, którą poparła większość posłów w Sejmie, może się to zmienić. Samorządy będą miały teraz łatwiejszy dostęp do środków z funduszu dopłat, a dofinansowanie przy budowie mieszkań komunalnych będzie wynosiło już nie 20, a 80 procent środków bezzwrotnych. Zmieni się też forma dotacji na budowę mieszkań w systemie Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Będzie wynosiła nie 20, a 60 proc.
Za trzy lata od dzisiaj będziemy mieli pierwsze rezultaty. Natomiast ważne jest to, że stworzono prawidłowo funkcjonujący system, który w przyszłości pozwoli pomału tę lukę zasypać
– twierdzi Jarosław Pucek, wiceprezes Krajowego Zasobu Nieruchomości.
Lukę, którą na rynku mieszkaniowym stanowią obecnie m.in. mieszkania czynszowe.
To jest odpowiednie i dobre uzupełnienia oferty rynkowej, która na rynku otwartym deweloperskim jest szeroka, rozbudowana i reaktywna na obecnie panującą sytuację, ponieważ dynamika zmian na rynku jest bardzo duża
– podkreśla Patryk Frąckowiak, ekspert ds. rynku nieruchomości.
Cena za metr kwadratowy mieszkania w systemie deweloperskim w Poznaniu waha się w granicach od pięciu do ośmiu tysięcy złotych.
Te mieszkania są skierowane dla osób, które mają pieniądze. Natomiast potrzebne są mieszkania czynszowe, dla młodych rodzin, które chcą mieć dzieci i są na starcie
– mówi Jerzy Wolski z Jarocińskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego.
Do 2025 roku na społeczną część pakietu mieszkaniowego rocznie przeznaczony zostanie miliard złotych.