Wiesław Sałkiewicz, rolnik z przedmieść Poznania, od roku jest na emeryturze. Kiedy na nią przechodził, musiał się zmierzyć się z przepisami, które uważa za krzywdzące.
Rolnik, który chciał przejść na emeryturę, musiał wyzbyć się gospodarstwa – sprzedać lub wydzierżawić, co gorsza obcej osobie, a nie z rodziny. Nie wiem, kto to wymyślił
– mówi Wiesław Sałkiewicz.
Znosimy ten obowiązek, niech to będzie wolność i dowolność dana rolnikom
– wskazuje premier RP Mateusz Morawiecki.
Zmiana przepisów zaproponowana przez rząd sprawi też, że rolnicy będą traktowani na równi z przedstawicielami innych zawodów
– mówi Andrzej Przepióra z Wielkopolskiej Izby Rolniczej.