Wyrok ws. strzelaniny na Śródce w Poznaniu
W Sądzie Apelacyjnym w Poznaniu zapadł dziś prawomocny wyrok ws. Krzysztofa J., który w 2022 roku podczas interwencji policji wyciągnął broń czarnoprochową, postrzelił policjanta w brzuch i nadgarstek, a także wypalił policjantce w twarz. Kobieta w ostatniej chwili zdążyła się uchylić.
Mężczyzna spędzi w więzieniu 12 lat.
Epizody epileptyczne
W pierwszej instancji mężczyznę skazano na 9 lat więzienia. Apelacje złożyły zarówno domagająca się zaostrzenia kary prokuratura, jak i obrońca, który chciał dodatkowej opinii biegłego neurologa w związku ze stwierdzoną u skazanego epilepsją.
Według opisów przedstawionych przez rodzinę Krzysztofa J., podczas epizodów epileptycznych tracił świadomość i zachowywał się agresywnie. Według siostry skazanego właśnie przez taki epizod otworzył ogień do policjantów.
Sąd przypomniał dziś, że biegli psychiatrzy w toku postępowania wykluczyli, by Krzysztof J. był w chwili zdarzenia niepoczytalny w stopniu znacznym. Przypomniał też, że sposób prowadzenia interwencji przez funkcjonariuszy był przedmiotem osobnych postępowań, rozwiązanych z korzyścią dla policjantów.
Codziennie podejmują ryzyko
Krzysztof J. będzie musiał wypłacić pokrzywdzonym policjantom odszkodowania w wysokości kolejno 50 i 30 tys. zł. Ryzyko, że prowadzona przez mundurowych interwencja może obrać tak niebezpieczny kierunek to codzienność służby w policji.
Niejednokrotnie funkcjonariusze muszą zmagać się z agresją, czy nawet sytuacjami, w których napastnik usiłuje wykorzystać przeciw nim broń. Dlatego według rządu potrzebne są każde działania pomagające i zachęcające policjantów do pozostania w służbie.
Z tego względu od lipca funkcjonariusze służb mundurowych otrzymywać będą specjalny dodatek mieszkaniowy w wysokości od 900 do 1800 złotych w zależności od miejsca zamieszkania.
CZYTAJ TAKŻE:
Mamy swój kanał nadawczy w Messengerze. DOŁĄCZ i nie przegap ważnych informacji